Natural mystic

graphics CC0
badam świat pnączem winobluszczu
ciasno na płocie oplecionym
co chce w swych wiotkich twardych szponach
potęgę zdzierżyć skrytych uczuć
w cieniu drzew zapach spokój krzewi
ogród jest ziemią niemal świętą
wita nas chatka dróżką krętą
w sztachetkach ugrzązł żółty trzewik
śmiejesz się buźką do tasznika
kierem gdzieś lęgną zielne kosze
plotę ci sizalowy toczek
jesteś jak wyspa Teneryfa
zieleń traw niczym galanteria
koi twe indolentne zmysły
dywan – kwiat słodki jakże pyszny
płatkiem gdzieś żachnął w szczerych preriach
nurzam wzrok w tremie cichych jezior
błyskam w nich jak bengalskie ognie
tak jak wulkanów czcze pochodnie
palę wiatr wystawiając jęzor
badam smak traszek i planktonu
brodząc do kolan w szarej brei
ona tak smacznie do nas klei
gęstych znów chwytasz liści klonu
nóżkę tu zgiął tęcznik liszkojad
wspina się po blaszanej trawce
w szmaragd prą metalowe krawce
chrząszczem lśni grzybnia niczym zbroja
jeszcze wiatr hula po mych skroniach
szumi w oddali górski potok
niczym tornado lub sirocco
łonem twym pachnie gdzieś piwonia
—
autor:
Tomasz Kucina
Komentarze
Prześlij komentarz